wtorek, 19 sierpnia 2014

LITERATURA: "Pan Robótka. Niezwykłe projekty plastyczne"

 

 

 

Łał! To pierwsza myśl, jaka pojawia się w mojej głowie, jeśli chodzi o niniejszą pozycję. Ileż to można niezwykłych rzeczy wyczarować, mając pod ręką tak podstawowe przedmioty, jak klej, papier, nożyczki, korzystając z pomocy wyobraźni.


Książka "Pan Robótka. Niezwykłe projekty plastyczne" zawiera ponad 35 pomysłów na to, jak samodzielnie wykonać różne przedmioty - nie tylko do zabawy (jak drucikowa myszka), ale i do codziennego użytku (jak wielorybi stojak na szczoteczkę do zębów). Opisom "krok po kroku" towarzyszą zdjęcia i dodatkowe wskazówki. W książce znajdziemy także przeróżne zgadywanki, ciekawostki, a nawet malowanki i naklejki! Do zalet zaliczam także porządne wydanie - na spirali, w twardej oprawie, pełne kolorów. Idealne dla młodych czytelników - dzieci na pewno nie będą się nudzić.

A rodzice powinni przyłączyć się do wspólnego "robótkowania" :). Na tym właśnie polega zabawa!

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

LITERATURA: "Fancy Nancy. Niebywale wyjątkowa dziewczynka"

 

 

 

 

 

 

 

Mimo że dzieckiem teoretycznie już nie jestem (tak, szóstego lipca skończyłam 18 lat), lubię czasem sięgać po książki przeznaczone dla młodszych czytelników. Z tego, co wiem, nie jest to chyba zabronione ;).







Kim jest Fancy Nancy? To wesoła dziewczynka, uwielbiająca przebieranki i dobrą zabawę. Wejdźcie do jej świata i zakumplujcie się z nią, a sami się przekonacie - z Fancy Nancy nie można się nudzić!

Gdy otworzyłam książkę, ze środka wypadła niespodzianka, o której mowa na obwolucie. Aż pisnęłam z zaskoczenia, a potem zaczęłam... histerycznie się śmiać. Cała ja. Zapytacie - a co to takiego, ta niespodzianka? No weźcie, przecież tego Wam nie zdradzę. Mogę Wam natomiast powiedzieć, że książeczka jest naprawdę warta kupna. Świetne wydanie - śliski papier, duża, ozdobna czcionka, kolorowe ilustracje, twarda oprawa. Mądra treść - pokazuje, że można znaleźć wyjątkowość nawet w codziennych, pozornie zwyczajnych rzeczach i czynnościach. Koniecznie powinna zagościć w bibliotece małego czytelnika; a zwłaszcza księżniczek/wróżek/baletnic - za kogokolwiek Wasza córeczka się uważa ;). Ja osobiście uważam się za księżniczkę z bajki. Ale to już inna historia.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję