Cieniutka, 95-stronowa książka, w skład której wchodzą trzy opowiadania: tytułowe "Zdążyć przed pierwszą gwiazdką" oraz "On jeszcze nie wie, że mnie kocha" i "Scarlett O'Hara z Pilawki Górnej". Książeczka była dodawana do jednego z numerów "Gazety Wyborczej", nie sprzedawano jej w księgarniach.
Zdążyć przed pierwszą gwiazdką: główną bohaterką jest Natalia, pracuje w agencji reklamowej. Po śmierci matki, i wcześniejszym odejściu ojca (nie umarł, zostawił rodzinę dla innej kobiety) musi spędzać święta samotnie. Nie ma na to ochoty, więc zajmuje się pracą. Później postanawia spakować wszystkie rzeczy matki i oddać do kościoła, na przekazanie biednym.
Wyjęła z szuflady w kuchni czarne 120-litrowe worki na śmieci. Wszystko to, co należało do matki, jej ubrania, nienoszone od lat, zapakować, wywieźć do kościoła, tam zbierają rzeczy, tam zgłaszają się biedni po rzeczy. (str.26)
Odnalazła wówczas listy od swojego ojca - pisał do niej regularnie, jednak matka ukrywała je przed nią. Natalię ogarnia wielka fala żalu i wściekłości. Decyduje się przygotować wieczerzę wigilijną i mimo wszystko świętować, nawet samotnie. Jednak potem okazuje się, że jest jeszcze ktoś (a nawet dwa "ktosie"), kto sprawi, że nie spędzi świąt sama. Nie zdradzę kto, ale jedna z postaci jest bohaterem, którego życie i różne zdarzenia są dokładnie opisane jako "przerywniki" historii Natalii... Tak więc nie mówię, kto nim jest - taka mała... świąteczna niespodzianka ;)
On jeszcze nie wie, że mnie kocha: tak już czasem bywa, że mężczyzna odchodzi. Autorka poruszyła ten problem w opowiadaniu pod tytułem, który przytoczyłam wyżej. Zakochana w nim dziewczyna najpierw jest zszokowana, później jednak postanawia robić dobrą minę do złej gry i udawać, że nic się nie stało, że może on się pomylił, że może - jak głosi tytuł - "nie wie, że ją kocha". Dziewczyna wmawia sobie, że źle zrozumiała słowa ukochanego.
Oczywiście! To takie proste! On się pomylił! On nie chciał tego powiedzieć! Kochany, pomylił się, a ona źle zrozumiała, on miał co innego na myśli, och, jaka jest głupia, zaraz spojrzy mu prosto w oczy jasnym, prostym spojrzeniem i zobaczy, że tamto to nieprawda, że prawda w jego oczach to czułość i ciepło! (str.42-43)
Dziewczyna łudzi się, że uczucia mężczyzny powrócą, że to było tylko nieporozumienie. W niniejszym opowiadaniu mamy do czynienia z uczuciami kobiety porzuconej.
Scarlett O'Hara z Pilawki Górnej: Bohaterką jest pracownica zakładu optycznego, niejaka Zofia, dziewczyna o pięknych szarych oczach. Któregoś dnia wraca ze sprowadzonymi na specjalne zamówienie zielonymi soczewkami i wprost nie może się powstrzymać, aby je przymierzyć. Zakłada je podczas jazdy samochodem, wówczas dochodzi do wypadku. Dziewczynę ratuje właściciel kina obwoźnego, zawozi ją do szpitala. Zakochuje się w niej i gdy po kilku dniach dowiaduje się od lekarza, że ta jest w śpiączce, codziennie do niej przychodzi i mówi do niej. Wkrótce jednak na mężczyznę czeka niemiła niespodzianka...
Opowiadania Katarzyny Grocholi spodobały mi się. Miłość i rozstanie to tematy przewodnie wszystkich trzech "nowelek". W pierwszej nastrój świąteczny (idealnie więc przeczytać książeczkę właśnie teraz, w grudniu), opowieść o świętach, o samotności. Otworzy to nam oczy na to, że nie powinniśmy za wszelką cenę zachowywać PUSTEGO miejsca przy stole, lecz przyjmować ludzi potrzebujących, którzy nie mają rodziny lub domu. Drugie opowiadanie zwróci naszą uwagę na problemy związane z rozstaniem, uczuciami porzuconej kobiety, ale również mężczyzny, który przeżywa to, że musi opuścić dziewczynę. I wreszcie trzecie: uczy nas, że trzeba walczyć, próbować, nie poddawać się. I że nie zawsze to, co nam się nie podoba, nie podoba się również innym.
Książka idealna na zimowy wieczór.
Bardzo ciekawa strona duzo mi pomogła chodz nie na wszystkie moje pytania ale sporo sie dowiedziałem i rozmyła moje watpliwosci.
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam.
Dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że moja recenzja okazała się pomocna :)
UsuńPozdrawiam ciepło!