wtorek, 21 września 2021

Cameron Diaz, Sandra Bark - "Ja, kobieta"

Haneczkie czyta
Książki pisane przez celebrytów ciężko oceniać. Nie wiemy wszak, czy nie stoją za nimi ghostwriterzy, a nawet gdy autor solennie zapewnia o tym, że pisał wszystko samodzielnie, często nie pozbawia nas to do końca wątpliwości... "Ja kobieta" to książka stworzona przez Cameron Diaz we współpracy z Sandrą Bark. Na pewno znacie lub chociażby kojarzycie tę aktorkę (np. z roli w hitowych "Aniołkach Charliego" czy "The Holiday"). Czy jednak pani Diaz powinna brać się za pisanie?

Nie jestem dietetykiem i nie mam praktycznie żadnego pojęcia o zdrowym odżywianiu, bo mój styl życia pozostawia wiele do życzenia. Trendy żywieniowe zmieniają się jak w kalejdoskopie i tak naprawdę ostatecznie nie wiadomo już, czy coś jest naprawdę zdrowe, czy też popyt na dany składnik wynika jedynie z mody bądź w grę wchodzą pieniądze. Przepisy na diety cud pojawiają się co chwila, a z okładek magazynów dla pań krzyczą do nas nagłówki w stylu "Jak schudnąć i być szczęśliwą".

Tymczasem Cameron Diaz i Sandra Bark w swojej książce (pozwólcie, że będę tak pisać) już w podtytule piszą: "Jak pokochać i zrozumieć swoje ciało", kładąc nacisk na to, że ludzkie ciało ma pewne potrzeby, a uleganie dietom bez posiadania podstawowej wiedzy jest najczęstszym błędem, który kosztować może wiele. Myślę, że to właśnie edukacja w tej kwestii powinna być priorytetem. Książka "Ja, kobieta" dzieli się na trzy części: dotyczące odpowiednio odżywiania, kondycji i umysłu. Świadome jedzenie, godne starzenie się, dbanie o swoje ciało... Autorki piszą raczej z sensem, co jest oczywiście plusem dla tej publikacji. Do zalet zaliczyłabym też z pewnością ładne wydanie - w twardej oprawie, z tabelami i wyróżnikami w tekście.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu IUVI.

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!
  

1 komentarz:

  1. Widzę, że z tej publikacji można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)