środa, 24 lutego 2021

Sam Lloyd - "Schronisko"



Z pewnością wielu z Was kojarzy "Gambit królowej" - serialową adaptację powieści pod tym samym tytułem o Elisabeth Harmon, genialnej szachistce. Produkcja Netflixa odniosła spory sukces, a mnie spodobała się na tyle, że zaczęłam żałować, że nie znam zasad tej strategicznej rozgrywki. Możecie zastanawiać się, dlaczego w ogóle wspominam o "Gambicie królowej", skoro recenzuję inną książkę - ale "Schronisko" to thriller polecany właśnie fanom wspomnianego tytułu. Tu też mamy szachy i młodą zawodniczkę. Nie tylko Elisabeth Harmon mogła pochwalić się już we wczesnym wieku genialnym umysłem szachistki - okazuje się, że bohaterka "Schroniska", trzynastoletnia Elissa Mirzoyan, również.

Głównym miejscem akcji powieści jest Las Pamięci - tajemniczy, mroczny, ukryty gdzieś z dala od cywilizacji. Wspominam o tym, bo tytuł książki powinien brzmieć właśnie "Las Pamięci" - w ślad za tłumaczeniem oryginału ("The Memory Wood"). Nie odnajduję w fabule żadnego odniesienia do słowa "Schronisko", którym zatytułowano tę pozycję. Dziwne posunięcie ze strony wydawnictwa - ale zostawmy tytuł i przejdźmy do treści książki...
Mniej więcej od połowy powieść zaczyna się rozkręcać. I to jak! Jest konkretnie!

Fabuła mknie jak szalona, a autor serwuje czytelnikom kolejne nieoczywiste zwroty akcji. Jest mrocznie, jak na thriller przystało. Bohaterowie toczą między sobą rozgrywkę psychologiczną, niczym w partii szachów, a czytelnik z napięciem oczekuje na to, do kogo będzie należał finalny ruch. I choć pośród tego wszystkiego jest jedna kwestia, która nie grzeszy oryginalnością, bo pojawiała się już w tego typu powieściach, i tak połykamy kolejne strony w oczekiwaniu na epilog. Fani thrillerów będą ukontentowani lekturą.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu W.A.B.
Moje media społecznościowe:
  

2 komentarze:

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)