Marta Fihel, Katarzyna Jezusek - "Angielski dla leniwych"

Tę książkę dostałam do recenzji jeszcze... w ubiegłym roku, i nie wiedzieć czemu aż dotychczas nie mogłam się zebrać, aby ją tu pokazać i co nieco o niej opowiedzieć. Tak naprawdę o publikacjach przeznaczonych do nauki języków ciężko jest napisać recenzję. Mają one wszak spełniać swoje zadanie, czyli pomóc w przyswojeniu słówek czy gramatyki, bądź też jednego i drugiego, a jeśli to robią - sprawa wydaje się niemalże załatwiona. Wypadałoby jednak przedstawić dłuższy i bardziej konkretny komentarz, tym bardziej, że "Angielski dla leniwych" przeczytałam od deski do deski. Jeśli poszukujemy podręcznika na początek swojej "przygody" z językiem angielskim, z pewnością potrzebujemy pozycji, która nie zniechęci nas na start nieprzyjazną formą. Z podobnego założenia musiały wyjść autorki tej książki. "Angielski dla leniwych" to swoisty podręcznik do nauki gramatyki języka angielskiego, bardzo przystępny pod względem wydania.

Na pewno na takiej formie sporo skorzystają wzrokowcy, bowiem, jak widać na załączonych obrazkach, mnóstwo tu kolorów, tabel i schematów ułatwiających naukę. Zobaczcie sami:

Wydaje mi się, że istotnie będzie w tym miejscu nadmienić, że mój poziom języka angielskiego już dość dawno przekroczył ten podstawowy. Z tego względu książka raczej nie była dla mnie odkrywcza pod względem nauki, toteż w recenzji skupiam się właśnie głównie na jej wydaniu. Taka pełna kolorów i schematów publikacja zdecydowanie poleca się do korzystania. Przydałyby się jeszcze ćwiczenia, które umożliwiłyby sprawdzenie wiedzy teoretycznej w praktyce (a tak najlepiej się uczymy!), a przez to kompleksową naukę języka angielskiego dla osób początkujących. Obecnie jednak możliwe jest dokupienie dodatkowego "zeszytu ćwiczeń", który ukazał się nakładem wydawnictwa Poltext oddzielnie.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Poltext.

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!