"Słońce, morze, gwiazdy", czyli - jak głosi napis na okładce - kojąca podróż przez starożytne prawdy. Wiecie, jak to u mnie jest ze wszelkimi powtarzanymi frazesami: raczej do mnie nie przemawiają. Jednak do sięgnięcia po tę książkę skłoniła mnie jej forma, a w sumie przede wszystkim... okładka. Przyznajcie, okładkowe sroki, że jest piękna!
Treści w tej publikacji nie jest wiele, bo Iulia Bochis prowadzi nas przez kolejne strony za pomocą urzekających grafik. Wraz z autorką podróżujemy przez pory roku, które nazywa ona również porami duszy, rozpoczynając od jesieni. Nie będę oryginalna twierdząc, że książka ta jest pomysłem na prezent - zwłaszcza dla tych, których czekają jakieś zmiany lub których chcemy do zmian zachęcić bądź dla pragnących mocniej uwierzyć w siebie. Zachwyca formą i jednocześnie przemyca słowa, których czasem po prostu potrzebujemy.
Na zakończenie posłużę się jednym z cytatów zawartych w tej publikacji: "Bądźcie wdzięczni za ten moment. Ten moment to Wasze życie" (Omar Chajjam). Piękne, prawda?
Szkoda, że nie pokazałaś jakiejś grafiki, ale i tak okładka jest zachęcająca.
OdpowiedzUsuńKsiążka już u mnie. Niebawem do niej zajrzę.
OdpowiedzUsuń