Matka i córka - pozornie dwa przeciwstawne sobie żywioły. Dwa odmienne charaktery. Jednakże nie możemy tylko i wyłącznie skupiać się na różnicach. Bo poza DNA matkę i córkę łączy o wiele więcej, niż można by się spodziewać. I choć czasem wydaje się, że w wielu kwestiach wprost niemożliwością jest dojść do porozumienia, że na pewne aspekty będziemy miały różne zapatrywania i poglądy, a nasze więzi będą się opierać tylko na pokrewieństwie... To jest to DUŻY błąd.
Bo matkę i córkę może połączyć prawdziwa przyjaźń. Nie wierzycie? Dowodem na to jestem na przykład ja i moja Mama... :-) ale także Claire i Mia Fontaine, autorki książki pt. "Kąpiel ze słoniem". To połączenie relacji podróżniczej z pamiętnikiem. Chiny, Nepal, Egipt, Francja... To tylko niektóre z krajów, jakie podczas swojej może nieco szalonej, ale niezwykle ekscytującej podróży zwiedziły matka i córka. Podróżując po niemal całym świecie, nie tylko odkrywały rózne kultury, zawierały znajomości z nowymi ludźmi czy wracały do wspomnień, ale przede wszystkim poznawały siebie nawzajem i analizowały swoje życie. Zrozumiały też, jak wielką rolę matki odgrywają dla córek i odwrotnie. Pogłębiły więzi między sobą, dając odpowiedź na pytanie zawarte na tylnej okładce, a brzmi ono: Czy podróż to dobry sposób, by wzmocnić relacje rodzinne?. Po lekturze tej książki już wiadomo, że tak. Podróż miała też ogromny wpływ na ich życie, uświadamiając wiele spraw i pozwalając zrozumieć, co gra w duszy tej drugiej.
"Bez względu na to, ile masz lat i jaka relacja łączy się z matką, ona jest najważniejszą kobieta w twoim życiu. Znaczymy dla naszych córek więcej, niż sobie potrafimy wyobrazić, bez względu na to, czy im, albo nam, się to podoba."*
Czytałam tę książkę z wielkim zainteresowaniem, podobnie jak Wy czytacie teraz tę recenzję (mam nadzieję!) ;-). Jest to wciągająca, bogata w ciekawostki, a przede wszystkim szalenie inspirująca książka, która i na mnie w pewien sposób wywarła wpływ - już chcę przygotować mapę wizji, jaką zrobiły Claire i Mia, dzięki której określę swoje priorytety oraz głębiej poznam swoje pragnienia i... samą siebie.
"(...) Chodź. - Ciągnie mnie ku KFC.- Nie po to jechałam tak daleko, żeby jeść w miejscach, do których nie zaglądam we własnym kraju.- Nie po to jechałam tak daleko, żeby umrzeć z głodu!".*
Relacja z podróży przeplatana z refleksjami, wspomnieniami i ciekawostkami pisana jest ze swadą, lekkością i dużym poczuciem humoru, co stanowi potężny atut tej książki. Jednakże mam pewne zastrzeżenie, które dotyczy wydania. Zgodnie z powiedzeniem "Im dalej w las tym ciemniej", w tym przypadku im szybciej zmierzałam ku końcowi książki, tym więcej błędów się pojawiało. Czy to literówka, czy to dwukrotne powtórzenie tego samego słowa. Przyznaję, że w którymś momencie aż zaczęłam delikatnie kręcić głową - jednak nie wiem, czy z powodu niedowierzania czy z rezygnacji :-). Przydałoby się też trochę zdjęć, ale i pewnie w oryginalnym wydaniu ich zabrakło, więc to sprawa drugorzędna. Zwłaszcza, że opisy są tak skonstruowane, że łatwo można sobie wszystko wyobrazić.
Bardzo się cieszę, że ta książka zagościła w mojej biblioteczce, tym bardziej, iż nie miałam pojęcia, że tam się znajdzie!
PS I pamiętajcie - jeśli pojedziecie do Chin (itp.), nie buntujcie się przeciwko krótkiemu wypadowi do KFC. No, chyba że macie ochotę na zjedzenie smażonego skorpiona.
Claire i Mia Fontaine, Kąpiel ze słoniem
Wydawnictwo Carta Blanca, Grupa Wydawnicza PWN, 2013
Za egzemplarz do recenzji bardzo dziękuję Pani Marcie z DW PWN!
______
* Cytat pochodzi z książki: "Kąpiel ze słoniem" (tytuł oryginalny: Have Mother, Will Travel: A Mother and Daughter Discover Themselves, Each Other, and the World), aut. Claire i Mia Fontaine, tłum. Magdalena Rabsztyn, Wydawnictwo Carta Blanca, Grupa Wydawnicza PWN, 2013, str. 156.
** Tamże, str. 37.
** Tamże, str. 37.
Widzę, że znalazłam coś dla siebie! Lubię czytać o podróżach (i wyobrażać sobie, że sama niedługo odwiedzę jakieś miejsce :D), a do tego opis relacji matka-córka, hmm, może być ciekawie :D
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu mam oko na tę książkę, to z pewnością bardzo wciągająca lektura. Też bym chciała tak podróżować... :-)
OdpowiedzUsuńOstatnio polubiłam czytać książki o podróżach :)
OdpowiedzUsuńRównież chętnie zobaczyłabym tę książkę w mojej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńLubię książki podróżnicze, więc czemu nie?
OdpowiedzUsuńCzytałam już różne książki podróżnicze. Takie, w których autorzy podróżowali sami (Pawlikowska, Cejrowski, Czerniewski, Jackowska), takie, w których podróżowali z przyjaciółmi (Owczarek & Skowroński "Byle dalej", czy J. Baggett, H. Corbett, A. Pressner "Dziewczyny w podróży - nota bene świetna książka!), ale żeby matka z córką... Gdybym wyruszyła z moją mamą, pewnie byśmy się pozabijały już dwadzieścia kilometrów od granicy :D
OdpowiedzUsuńMam! Właśnie zaczynam czytać "Kąpiel ze słoniem" :) Specjalnie odszukałam Twoją recenzję, żeby dać znać, ze skutecznie mnie do tej książki zachęciłaś. Odnalazłam ją i proszę :)))))
UsuńSuper! Cieszę się, że zachęciłam Cię do poznania tej książki bliżej :). Koniecznie podziel się potem wrażeniami z lektury!
Usuńta książka zdaje się łączy w sobie wszystko to co lubię: przyjacielska relacje matki z córką (jak w ulubionym serialu Gilmore Girls;)), pamiętnik i podróże. rozumiem też oburzenie bohaterki na pomysł jedzenia w KFC. jak jestem w obcym kraju dostosowuje się do ich zwyczajów, i jakby ktoś mi fundnął podróż do Chin to zjem nawet skorpiona :)
OdpowiedzUsuń