wtorek, 6 kwietnia 2021

Vivien Schweitzer - "Szalona miłość. Wprowadzenie do opery"

Szalona miłość. Wprowadzenie do opery Vivien Schweitzer

Słowem wstępu, gdy tylko zobaczyłam książkę "Szalona miłość. Wprowadzenie do opery" wśród nowości Wydawnictwa Czarna Owca, pomyślałam o mojej Mamie. Jest ona wielką miłośniczką muzyki klasycznej i to właśnie dzięki niej zostałam zaznajomiona z operą (cóż, nie miałam wyjścia, bo nie tylko słuchała rozmaitych arii, ale również je podśpiewywała  - i chyba nadal czasem jej się to zdarza - pozdrawiam Cię, Mamo! 😁😂). Nie sądziłam, że ta publikacja wywrze na mnie wielkie wrażenie. Muszę jednak przyznać, że podobała mi się... bardzo!

Vivien Schweitzer zabiera czytelników w swoistą podróż w czasie przez dzieje opery. Prowadzi nas przez kolejne wieki rozwoju tego wyjątkowego gatunku muzycznego, zaczynając od klasycznych przykładów (takich jak Orfeusz czy Carmen), kończąc na współczesnych dziełach i nowatorskich aranżacjach. Autorka nie poprzestaje jednak na krótkim przedstawieniu fabuły danej opery. W snute przez siebie rozważania wplata ciekawostki, kreśli kontekst społeczny danego dzieła, opisuje kontrowersje towarzyszące jego premierze. Nawiązuje także do dzieł współczesnych poprzez odwołania do popkultury - np. zdradza, co tolkienowska trylogia "Władca Pierścieni" ma wspólnego z jedną z oper Wagnera.

Dzięki takim zabiegom lektura nabiera barw, a każda strona przynosi kolejne intrygujące fakty. "Szalona miłość. Wprowadzenie do opery" to książka, którą czyta się też bardzo przyjemnie. Autorka ma lekkie pióro, dzięki czemu treść jest zrozumiała nawet dla laika w tym temacie (choć tę kwestię możemy równie dobrze zawdzięczać tłumaczce - Katarzynie Kozioł-Galvis). Najbardziej wciągnęły mnie pierwsze rozdziały, dotyczące opery w początkowych wiekach jej rozwoju - może z tego powodu, że dzieł współczesnych nie kojarzę w ogóle. Ale i dalsza część zasługuje na uwagę, bo przedstawia, w jaki sposób opera zmienia się w dzisiejszych czasach, w jakim kierunku podążają reżyserzy. Lektura tej książki umożliwiła mi poznanie masy szalenie ciekawych faktów na temat opery. Chciałabym, żeby spod pióra autorki wyszła też podobna publikacja na temat baletu. Jestem przekonana, że spodobałaby mi się w równym stopniu... a może jeszcze bardziej!

"Niektórzy mogą zastanawiać się, czy opera z całą swoją sztucznością w ogóle pasuje do XXI wieku. Być może jednak brak realizmu w operze sprawia, że to właśnie ona jest krańcowym przejawem sztuki obecnego stulecia: epoki, w której ludzie idealizują swoją codzienność, wystawiając ją na pokaz w postaci wyretuszowanych zdjęć. Dzięki (...) tego typu cyfrowym przebraniom dzisiejsze czasy są odarte z naturalności na wielu poziomach" (s. 266).

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca
Moje media społecznościowe:
  

PS Autorka Vivien Schweitzer stworzyła nawet specjalną playlistę na Spotify zatytułowaną tak jak książka (w wersji oryginalnej, tj. A Mad Love: An Introduction to Opera), na której znajdziemy utwory polecane do słuchania w trakcie lektury. Są to oczywiście fragmenty dzieł operowych, o których autorka pisze w publikacji. Jako że podczas czytania wolę mieć ciszę, aby skupić się na treści, nie skorzystałam z opcji przesłuchania listy, ale przejrzałam ją i okazało się, że zawiera... ponad dwieście pozycji! Niektóre z nich nie trwają nawet minuty, ale i tak robi to wrażenie!

PS2 Coś dla wytrwałych - w swoim starym pamiętniku znalazłam taką notatkę na temat opery "Straszny dwór" (wpis z 2008 roku). To się nazywa recenzja! 😂


3 komentarze:

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)