sobota, 28 sierpnia 2021

Karen Kilgariff, Georgia Hardstark - "Bądź sexy i nie daj się zamordować"

Haneczkie czyta: Bądź sexy i nie daj się zamordować
Przed otrzymaniem propozycji zrecenzowania tej książki nie słyszałam o duecie Kilgariff & Hardstark, czyli prowadzących podcast "My Favorite Murder". Trudno się dziwić, bo:
a) ja w zasadzie niemal nie słucham podcastów (co by nie powiedzieć, że w ogóle),
b) w naszym kraju mamy inne, rodzime materiały o mniej bądź tajemniczych morderstwach.
Ciekawość jednak pchnęła mnie ku sięgnięciu po tę książkę.

Tytuł brzmi dość przewrotnie, a na pewno nieco kontrowersyjnie. "Bądź sexy i nie daj się zamordować"? Czy jest to poradnik dla feministek? Czy to zbiór opowieści o zbrodniach i porad, jak ich unikać? Muszę przyznać, że po przeczytaniu książki odniosłam wrażenie, że... nie wiem, o czym konkretnie była. Albo o czym miała być w założeniu. Z tego względu miałam spory problem z oceną i z recenzją w ogóle.
Research i przelewanie myśli sprawiły jednak, że coś zaczęło się w mojej głowie klarować. Autorkami książki są kobiety, przyjaciółki, które połączyła fascynacja morderstwami. (Przymknijmy oko na to, jak brzmi takie sformułowanie, ale w ostatnich latach nastąpił swoisty boom na tego rodzaju "zainteresowanie", więc przynajmniej teraz już nie powinno wywoływać zdziwienia). W książce jednak o morderstwach nie opowiadają (no dobrze, napomknęły o kilku), choć właśnie mniej więcej tego się po tej lekturze spodziewałam. Czytelnik dostaje zasadniczo zbiór ich wspomnień z różnych etapów ich życia - dzieciństwa, dorastania, wreszcie względnej dojrzałości. 

W notce informacyjnej przeczytałam, że autorki "sięgają do przeszłości, by na przykładzie własnych przeżyć oraz prawdziwych historii kryminalnych pokazać kulturowe i społeczne schematy, z którymi od lat muszą zmagać się kobiety na całym świecie". Porady, które serwują Karen i Georgia, to efekt ich doświadczeń i wiedzy zdobytej podczas sesji terapeutycznych (plus za normalizowanie terapii). I choć generalnie za poradnikami nie przepadam, to pewne fragmenty uświadomiły mi różne kwestie lub ukazały, że przechodziłam przez podobne fazy, co autorki. Być może napisanie tej książki też było dla nich w pewnym sensie terapeutyczne. We wspomnieniach jednej z nich pojawiają się kradzieże i narkotyki (jako trzynastolatka poszła na odwyk), inna opowiada o ucieczkach w alkohol i życiu "dziecka z kluczem na szyi".

W tekstach Kilgariff i Hardstark można wyczuć dystans do siebie i poczucie humoru. Zaakceptowały swoje błędy, uczyły się na nich. Zwalczyły w sobie przekonanie, że nie zasługują na sukces, że nie mają celu. Połączyły swoje siły i oto są w tym miejscu, w którym są. Jeśli poszukujesz motywacji do tego, aby wziąć się w garść, spróbuj zacząć od lektury tej książki. W dość lekki sposób przeprowadzi Cię przez kolejne punkty dążenia do niezależności i być może zainspiruje do działania. Z pewnością rzadko uczymy się na własnych błędach - czas zatem wyciągnąć wnioski z błędów innych.

"Dziewczynki mają być grzeczne, ładnie się uśmiechać i siedzieć prosto, być miłe i uprzejme. A potem z tych dziewczynek wyrastają kobiety, które zmarnowały całe lata na grzeczność, ze szkodą dla własnych potrzeb, pragnień i bezpieczeństwa. Też jestem jedną z nich i rzygać mi się chce" (s. 23).

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Kompania Mediowa.

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!
  

1 komentarz:

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)