Francesca Simon, autorka serii książek o przygodach Koszmarnego Karolka, powraca! Tym razem z nowym cyklem dla małych czytelników, zatytułowanym "Mali wredni wikingowie". Pierwszy tom otrzymałam do recenzji od księgarni TaniaKsiazka.pl. Za przekład odpowiada Maria Makuch, która tłumaczyła również wspomniane historyjki o Karolku. Cieszy mnie fakt, że to właśnie ona przełożyła tę książkę. Dzięki temu zachowano charakterystyczny styl pisarki.
"Mali wredni wikingowie" to książka pełna dobrego humoru i wrednych żartów. Niesforne rodzeństwo: Fanga i Trach mają w głowie masę pomysłów, które realizują z grupą swoich przyjaciół. W premierowym zbiorze znajdziemy trzy opowiadania: o przyjęciu urodzinowym, które wymyka się spod kontroli, o pełnym napięcia tropieniu trolla, a także o niezbyt udanym najeździe na Złą Wyspę. Wszystko to podane w charakterystycznej dla tej autorki formie z dowcipną puentą na koniec.
Książka rekomendowana jest dla dzieci w wieku od 6 do 8 lat, lecz niewątpliwie zapewni rozrywkę i starszym czytelnikom. Za wspomnianym kryterium wiekowym przemawia jednak fakt wydania: bardzo duża czcionka, szeroki margines górny, duża interlinia. W książce znajdziemy też ilustracje, a konkretnie ekspresywną kreskę Steve'a Maya.
Choć nie sądzę, aby ta seria pobiła kultowe już przygody Koszmarnego Karolka, lektura książki "Mali wredni wikingowie" dostarczyła mi rozrywki i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Polecam bez względu na wiek! Zajrzyjcie koniecznie do wioski wikingów, gdzie im bardziej jesteście niegrzeczni, tym lepiej!
PS Dzień Dziecka zbliża się wielkimi krokami... Jako że nie ma lepszego prezentu niż książka (wiadomo), zachęcam do sprawdzenia nowości w księgarni TaniaKsiazka.pl. Może to właśnie "Mali wredni wikingowie" trafią w ręce Waszych pociech?
Mam tę książeczkę. Warto do niej zajrzeć.
OdpowiedzUsuń