czwartek, 10 listopada 2022

Kelly Barnhill - "Ogrzyca i dzieci" | recenzja


"Ogrzyca i dzieci" to kolejna już książka w dorobku autorki - Kelly Barnhill, jednak pierwsza, którą przeczytałam. Jeszcze przed premierą dostałam ją w formie pliku pdf, ale po przyjściu egzemplarza finalnego zdecydowałam się na lekturę od początku w papierze. Jednak tradycyjna wersja książki ma u mnie przewagę nad e-bookami czy audiobookami.

To dziecięco-młodzieżowa historia zawierająca elementy fantastyczne - choćby samą postać Ogrzycy, ale i też porozumiewanie się dzieci z ptakami czy... Ach, nie mogę tego zdradzić, bo zepsułabym Wam "niespodziankę" - zależy, czy domyślicie się czegoś wcześniej, czy później 😉.


Przez pierwsze kilkadziesiąt stron nie mogłam "wkręcić się" w tę historię. Czytałam ją bez większych przemyśleń. Jeśli już, to bardziej ciekawiły mnie rozdziały, w których śledziliśmy życie Ogrzycy, niż te opowiadające o dzieciach z sierocińca. Jednak im dalej w przysłowiowy las, tym książka stawała się w jakiś sposób bardziej interesująca. Nie zawładnęła mną wybitnie, ale na pewno ma w sobie swoisty urok. To ciepła historia o sile dobrosąsiedztwa, a także o tym, że to, co złe, przybiera różne maski i czai się czasem tam, gdzie zupełnie się tego nie spodziewamy. To także opowieść o potędze czytania! Wszak mądrości zawarte w książkach nie przemijają 😊. Karmcie zatem swoje wewnętrzne dziecko literaturą skierowaną do młodszych czytelników, bo wiele takich tytułów niesie ze sobą ważne przesłanie, a jednocześnie stanowi rozrywkę.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!

2 komentarze:

  1. Dobrze, że w miarę rozwoju toku akcji, książka okazała się bardziej wciągająca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprawdzie nie jest to propozycja dla mnie, ale z pewnością młodsze pokolenie czytelników będzie usatysfakcjonowane.

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)