"Prawda" to historia kobiety, której mąż zaginął przed laty podczas podróży służbowej. Gdy jej życie zaczyna układać się na nowo, nagle okazuje się, że... zaginiony wraca. Lecz nasza bohaterka ma spore wątpliwości, czy to na pewno on. Pytanie brzmi - czy słusznie?
Melanie Raabe wciąga czytelnika w zaskakującą grę, której rezultat wywołuje rozmaite emocje. Przyznam szczerze, że liczyłam na inne zakończenie niż to, które zaserwowała autorka - nie do końca mnie ono przekonuje. Trochę się przez to zawiodłam, bo w sporym napięciu oczekiwałam odpowiedzi na pytanie, kto podaje się za zaginionego męża głównej bohaterki. Samo zakończenie jest nieco smutne, choć ostatnie strony niosą nutę nadziei. A może ma ono drugi wymiar, metaforyczny?
"Prawda" to w istocie książka, która nieco filozoficznie każe czytelnikowi zastanowić się nad pojęciem miłości - czy kochamy drugiego człowieka czy raczej uczucie, które towarzyszy nam w jego obecności.
joker123Chcę podziękować wydawcy Do przeczytania tej książki i myślę, że ta książka jest dobra do pisania
OdpowiedzUsuńFabuła zapowiada się bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie w planach na najbliższe dni czytelnicze!
OdpowiedzUsuńSuper, czekam w takim razie na Twoją opinię!
UsuńMożesz podrzucić Mamuśce tę książkę, bo już nie mam co czytać:)))
OdpowiedzUsuńBuziaczki, kochanie:)
Podrzucę na dniach 😜
UsuńFabuła mało oryginalna, myślę, że było już na ten temat kilka głośnych filmów.
OdpowiedzUsuńJakie filmy masz na myśli? ;) Muszę przyznać, że nie kojarzę tytułów z taką fabułą, ale może dlatego, że nie oglądam zbyt wiele.
Usuń