Trzy oblicza kobiety w Meksyku.
Jak pisze Beata Kowalik - "Meksykanin (...) może zastrzelić człowieka, który ośmieliłby się spytać wprost o jego matkę. Jest to w Meksyku słowo święte niewymawialne, arcyznaczące. Matkę szanują wszyscy (...). Kobiet nie szanuje nikt".
"No pasa nada! Nic się nie dzieje" to książka, którą przeczytałam z zainteresowaniem i na pewno zaliczam ją do grona tych polecanych, choć nie jest to łatwa lektura. Na kartach tej książki odbędziemy podróż do Meksyku, która zostawi nas z mnóstwem pytań i rozmyślań...
Wszechobecna korupcja, ubóstwo, przemoc, naruszanie praw człowieka... Autorka przedstawia portrety meksykańskich kobiet - mieszkanek wsi i wielkich miast. Kobiet bitych, wykorzystywanych seksualnie, prześladowanych. Kobiet, które walczą o lepsze jutro, ale jednocześnie pragną podtrzymać "dobre tradycje indiańskich przodków", aby język i całe kulturalne dziedzictwo autochtonów nie zostało zapomniane, nie przepadło. Ich historie są przepełnione bólem, lękiem, poniżeniem. Skala problemu kobietobójstwa w Meksyku jest ogromna. W artykule dla czasopisma "Polityka" zatytułowanym "Przemoc. Choroba narodowa Meksyku" M. Mazzini pisał:
W 2020 r. w Meksyku zamordowano "z użyciem przemocy" 3752 kobiety. Nie wszystkie przypadki dotyczą morderstw motywowanych płciowo. Tych, zwanych po hiszpańsku femicidios, było 969 - (...) co trzecia kobieta ginie tutaj dlatego, że jest kobietą.
W swoim reportażu Beata Kowalik przemyca ponadto sporo informacji o kulturze ludów indiańskich zamieszkujących meksykańskie ziemie. Pisze o szamanach, niezwykłych darach uzdrawiania, o przesądach i obrzędach. W Meksyku te niezwykłe tradycje kultywowane od zarania dziejów mieszają się z wpływami europejskimi.
Ta książka wstrząsa, zadziwia, intryguje. Zmusza do tego, aby docenić to, co mamy, a co wydaje się na pozór banalne. Prowokuje do rozważań. To lektura niełatwa, ale warta uwagi.
Książka już kilkakrotnie przewinęła mi się na blogach czy ogólnie w necie. Myślę, że kiedyś dan jej szansę. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, z chęcią przeczytam ...
OdpowiedzUsuńBuziaczki:)))