środa, 20 października 2021

Herve Debaene - "Szachy. Wszystko, co trzeba wiedzieć o grze starej jak świat" | Recenzja

Szachy. Wszystko, co trzeba wiedzieć o grze starej jak świat

Potraficie grać w szachy? Ja niestety nigdy nie miałam okazji, aby tę umiejętność opanować. Na początku tego roku obejrzałam serial "Gambit królowej", który spodobał mi się ogromnie (zachwycająca scenografia, piękne kadry, wspaniała ścieżka dźwiękowa, no i oczywiście niebanalna historia). Jego popularność bezsprzecznie przełożyła się na wzrost zainteresowania samą grą.

"Szachy. Wszystko, co trzeba wiedzieć o grze starej jak świat" to książka autorstwa Herve Debaene, która ukazała się nakładem wydawnictwa Nasza Księgarnia. Pokazywałam ją Wam wśród wrześniowych zapowiedzi wydawniczych. Gdy tylko zobaczyłam przykładowe strony w poglądzie dostępnym na stronie internetowej wydawnictwa, zachwyciłam się. A teraz, będąc już po jej lekturze, mogę Wam o niej opowiedzieć!


"Szachy. Wszystko, co trzeba wiedzieć o grze starej jak świat" to propozycja skierowana do młodszych czytelników, która umożliwi im poznanie zasad rządzących grą, która Dzięki tej książce poznamy podstawowe zasady rządzące grą w szachy: począwszy od możliwości poruszania się figur po szachownicy, poprzez sposoby ataku i obrony aż po mniej konwencjonalne zagranie, jakim jest roszada. Herve Debaene napisała tę książkę, odwołując się do konwencji historycznej - konkretnie średniowiecznej. Oczywiście, co podkreśla autorka, szachy powstały znacznie wcześniej, ale to w okresie ciemnych wieków dotarły do Europy i stały się punktem wyjścia dla ćwiczenia umysłu przez rozmaitych władców i strategów. I właśnie do charakterystycznych dla tej epoki bohaterów i okoliczności Debaene porównuje konkretne figury czy samą grę w ogóle. Dzięki takiej formule młodzi czytelnicy poznają przy okazji średniowieczne niuanse.

Autorka sprawdza również wiedzę, jaką przyswoiliśmy, w praktyce! Po każdej części czeka na nas zadanie, w którym musimy na przykład określić, w jaki sposób możemy poruszać się daną figurą po szachownicy albo czy dopuszczalne jest w danej sytuacji wykonanie roszady długiej bądź krótkiej. Na końcu książki znajdują się rozwiązania, dzięki którym możemy sprawdzić, jak nam poszło. Przyznam szczerze, że przy niektórych zadaniach odpadłam całkowicie! Nadal też nie potrafię ogarnąć, w jaki sposób zamatować króla - a co mówić o jego zaszachowaniu. Pierwszą partyjkę szachów, jaką stoczyłam z Narzeczonym - trzymając książkę obok i zaglądając do niej, aby sprawdzić, czy dobrze pamiętam ruchy - oczywiście przegrałam, a w zasadzie wręcz się poddałam i obraziłam 😆. Taaak, to typowa ja, nielubiąca porażek! Moje pierwsze kroki na szachownicy były zatem dość nieporadne, ale może kiedyś nauczę się tej wyjątkowej sztuki! Bo szachy to nie tylko gra, ale też niesamowite ćwiczenie dla umysłu.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Nasza Księgarnia [współpraca].

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!
  

Podobne książki:

2 komentarze:

  1. Jak ja dawno nie grałam w szachy. Ostatnio widziałam piękne szachy w Krakowie, ale kosztowały kilkaset złotych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! To musiał być jakiś kolekcjonerski zestaw 😲.

      Usuń

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)