czwartek, 8 grudnia 2022

Antti Tuomainen - "Mała Syberia" | recenzja


Nie czytałam ostatnio thrillerów czy też powieści kryminalnych, a "Mała Syberia" nagle wpadła na moją czytelniczą listę, zupełnie jak meteoryt, który zawitał w Hurmevaarze będącej miejscem jej akcji. A tak już bardziej poważnie, to oczywiście nie wpadła nagle, ale w jakiś sposób zainteresowała mnie, gdy otrzymałam recenzencki newsletter od Wydawnictwa Albatros.

Nie jest to czysty kryminał, raczej powieść z elementami śledztwa i odrobiną podszytego ironią humoru. Mroźny klimat niewielkiej finlandzkiej miejscowości kontrastuje z gorącem sekretów, które pragnie rozwikłać tutejszy pastor. To sprawa włamania do pilnie strzeżonego muzeum, w którym znajduje się meteoryt i... ciąża jego żony, której, jak się okazuje, nie on jednak jest sprawcą.

Skandynawskie kryminały kojarzą się zazwyczaj z długimi opisami, wprowadzaniem w klimat. Tutaj przoduje akcja, która rozgrywa się dość dynamicznie. Wydaje się jednak, że wokół sprawy samego włamania nie było zbudowanego mocnego napięcia, a prywatne śledztwo w osobistej sprawie pastora przyniosło raczej mało przekonujące rezultaty (przynajmniej dla mnie). Nie powiedziałabym też, że autor to "najzabawniejszy pisarz w całej Europie", jak głosi cytat z "The Times" zamieszczony z tyły okładki - owszem, jest tu parę zabawnych fragmentów, ale nie mam pojęcia, czy to predestynuje książkę do miana komedii kryminalnej.  Była to jednak lektura przyjemna, dość szybka. I przyniosła mi rozrywkę, zatem, jak widać - nawet mimo paru słów krytyki, można ostatecznie książkę polecić. Jeśli szukacie takiej właśnie powieści kryminalnej - nie soczystego kryminału, który wgniecie Was w fotel - to "Mała Syberia" będzie dobrym wyborem.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros.

Moje media społecznościowe - zachęcam do zaobserwowania!

1 komentarz:

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)