poniedziałek, 28 września 2020

Caz Frear - "Słodkie kłamstwa"


Opowiem Wam o książce, której nie tylko sama okładka skradła moje serce, ale i treść, która się pod nią ukrywa...

Z tego względu nie do końca przyjmuję do wiadomości negatywne opinie na temat tej książki (choć różne są gusta ludzkie!). Fakt, może bardziej to kryminał niż thriller psychologiczny, ale nie wpływa to rażąco na całość. Zdecydowanie wkręciłam się w fabułę, zaintrygowało mnie śledztwo i z niecierpliwością czekałam na rozstrzygnięcie. Polubiłam też główną bohaterkę - młodą policjantkę, którą prześladują demony przeszłości.

Uważam, że "Słodkie kłamstwa" to udany debiut!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)
Moje media społecznościowe:
  

1 komentarz:

  1. Troszkę za mało napisałaś o treści, ale rozumiem, że nigdy nie lubisz zdradzać jej za dużo - też właśnie lubię, gdy na recenzenckich blogach nie zdradzana jest fabuła książki, bo niszczy się w ten sposób ciekawość sięgnięcia po książkę, by ją przeczytać. Niektóre recenzje takie właśnie są - streszczenie całkowite czasem nawet ze zdradzeniem zakończenia.
    Buziaczki:))

    OdpowiedzUsuń

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)