czwartek, 31 grudnia 2020

Kathryn Nicolai - "Nic się nie dzieje"

 


Czy gdy byliście młodsi, czytano lub opowiadano Wam bajki na dobranoc? Miały one magiczną moc usypiania - wyciszały i pozwalały udać się w objęcia Morfeusza 😴. A gdyby tak powrócić do tej tradycji i przed snem, zamiast po raz setny tego dnia przeglądać media społecznościowe, przeczytać sobie coś na dobranoc?🌛

"Nic się nie dzieje" to książka zawierająca nieskomplikowane opowiadania, które otworzą nas na docenianie zwykłych codziennych chwil, na dostrzeganie ich piękna. Te krótkie historie mają na celu wyciszenie przed snem, aby czas odpoczynku stał się prawdziwym relaksem, a nie jedynie koniecznością przed kolejnym dniem pełnym wyzwań. Poza opowiadaniami autorka zmieściła w książce mniej lub bardziej nieoczywiste sposoby na relaks czy umilenie wolnego czasu, jak np. medytacja miłującej dobroci, suszenie tykwy czy przepis na irlandzki likier domowej roboty. To swoista realizacja doktryny slow life.

Przyznam szczerze, że nie korzystałam z tej książki zgodnie z jej przeznaczeniem 😉 tzn. nie czytałam opowiadań tuż przed snem, aby się wyciszyć. Myślę jednak, że mogą spełnić swoją rolę, ponieważ nie wymagają skupienia nadmiernej uwagi czy wysilenia umysłu.

Na docenienie zasługuje piękne wydanie - staranne i dopracowane. Delikatne ilustracje współgrają z całą koncepcją książki.

PS Dyzio zrobił do zdjęcia taką minę, że aż chciałoby się powiedzieć mu... "Nic się nie dzieje!"  

Za egzemplarz dziękuję Insignis Media!

Moje media społecznościowe:
  

 

1 komentarz:

Drodzy Czytelnicy!
Dziękuję za Wasze odwiedziny i pozostawione słowa.
Bardzo lubię długie komentarze, zatem jeśli chcecie napisać coś więcej - śmiało! Przeczytam i odpowiem na nie z przyjemnością :)

Życzę miłych chwil przy odwiedzaniu mojego bloga :)