Historię o wojnie trojańskiej znają chyba wszyscy. Umieszczona w mitologicznych ramach, rozsławiona przez Homera w jego eposie "Iliada" opowieść o konflikcie, którego zarzewiem była najpiękniejsza kobieta świata - Helena. To jej porwanie - bądź ucieczka, w zależności od tego, z czyjej strony rozpatrywać - stało się pretekstem dla wszczęcia wieloletniej wojny, której najsłynniejszym bohaterem był Achilles. Tytułową pieśń o nim snuje osoba najdroższa temu największemu greckiemu wojownikowi. Jego przyjaciel, powiernik, ukochany - Patroklos.
Zdecydowanie większą część książki autorka poświęciła okresowi dorastania przyszłych achajskich bohaterów. Czytelnik dowiaduje się, jak zawiązała się silna więź łącząca Achillesa i Patroklosa. W historii swoją rolę odgrywają bogowie greccy. Matka Achillesa, Tetyda, ukrywa syna w królestwie Likomedesa, Artemida wstrzymuje wiatr, aby greckie wojska nie były w stanie wyruszyć na podbój trojańskich ziem, Apollo kieruje strzałą Parysa...
Lubię mity, a jak czytało mi się tę książkę? Generalnie w trakcie lektury raczej nie odczuwałam większych emocji. Dopiero jej zakończenie, w zasadzie ostatnia strona, wywołało drżenie mojego serca. Autorka niewiele zmieniła w stosunku do oryginalnej historii, zdecydowanie jednak kładąc nacisk na relacje łączące Achillesa i Patroklosa. W opowieści snutej przez Madeline Miller historia o konflikcie grecko-trojańskim zyskała nieco innego wymiaru, bardziej uczuciowego, ludzkiego. Być może jeszcze kiedyś do niej wrócę - jestem ciekawa, czy ponowne sięgnięcie po "Pieśń o Achillesie" spowoduje, że odczuję większe emocje. Wydaje mi się, że nie do końca odpowiednio "zadbałam" o przeżycie, jakim była lektura tej książki - to wina tego, że nie mam ostatnio płynności w czytaniu. A efekt "wow", jaki spowodowało przepiękne wydanie "Pieśni o Achillesie" też pewnie zrobił swoje, przyćmiewając nieco treść książki i podnosząc poprzeczkę co do jej odbioru.
Ta książka ostatnio przewija się dość często w internecie. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńTak, to niedawna premiera w Serii Butikowej :) A ostatnio w tej serii ukazała się książka "Milczący zamek", innej autorki.
UsuńRzeczywiście - zaprojektowana okładka tej książki jest tak piękna, że aż chce się po nią sięgnąć:))) Mam nadzieję, że treść jest też tego warta!
OdpowiedzUsuńBuziaczki<3
Okładka przecudowna i jako typowa sroka książkowa kupiłabym "Pieść o Achillesie" dla samego wyglądu. :P
OdpowiedzUsuńOj tak! To wydanie kradnie serca! 💙 Cała kolekcja z Serii Butikowej przepięknie prezentowałaby się na półce, aż szkoda, że mam tylko tę jedną książkę.
Usuń