Dom Nocy. Nieposkromiona
Wydawnictwo Książnica
Będąc zaledwie kilkanaście minut od przeczytania książki, wciąż jestem pod jej wrażeniem. Ogromnym. I chyba pozostanę aż do następnej części, gdy po nią sięgnę. O ile okaże się równie dobra, co czwarty tom cyklu o wampirach. Ten jest moim zdaniem najbardziej dopracowany, wreszcie coś się dzieje przez większość książki, a nie tylko pod jej koniec... Dom Nocy już nie jest zwykłą szkołą dla adeptów, dla których konieczne jest przejście Przemiany w dorosłego wampira. To siedlisko zła...
...ale od początku. Zoey, jak pamiętamy z poprzedniej części, straciła swoich przyjaciół, zatajając przed nimi pewne kwestie. Dobry kontakt utrzymuje z zaledwie dwoma osobami: jedna jest Nieumarłą, a druga Nienaznaczoną. Jednak w obliczu zagrożenia, jakie może spaść na cały świat, byli przyjaciele Zoey postanawiają wybaczyć dziewczynie. O jakim zagrożeniu mowa? Potężna kapłanka, Neferet, przechodzi na ciemną stronę i wypowiada wojnę ludziom. Zaś Zoey jest prześladowana przez tajemnicze kruki, których obecność nie jest przypadkowa. Wszystko zmierza ku niebezpiecznemu i strasznemu w skutkach końcowi...
Moja reakcja po przeczytaniu tej książki brzmiała mniej więcej tak: Wow! Zdaję sobie sprawę, że wielu czytelników kolejny tom serii może irytować (z większości opinii wynika, że najbardziej nie lubicie Zoey, bo jest koszmarnie denerwująca... Hm... Ja lubię tę postać, może nie przesadnie, ale nic do niej nie mam). Jednak ja jestem pod jego wielkim wrażeniem. Przede wszystkim akcja: toczy się już od początku, a nie po 200. stronach, nużąc niemiłosiernie. Kolejna sprawa: słownictwo. Widać, że poprawiło się ono, być może za sprawą tłumacza (zmienionego po dwóch tomach), być może również dlatego, że to autorki znacznie poprawiły styl pisania. Byłam również pozytywnie zaskoczona wieloma zwrotami akcji. Rzewnie płakałam podczas śmierci kolejnego adepta, śmierci, której Zoey znów była świadkiem.
Książka wywołała u mnie burzę emocji, od radości i euforii, poprzez wstyd, osamotnienie, po smutek, żal i wściekłość. To się zdarzyło chyba pierwszy raz w moim życiu: by jedna powieść tak mnie rozemocjonowała. I mam nadzieję, że nie ostatni.
Przeczytaj również:
Nie czytałam tej serii :/ Chyba czas nadrobić :))
OdpowiedzUsuńTyle emocji w jednej książce? Koniecznie muszę poznać ten cykl:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Oo tak, sama byłam tym zdziwiona ;)
UsuńPozdrawiam również! :)
A ja jeszcze nie czytałam, muszę to nadrobić :) zapraszam na candy.
OdpowiedzUsuńByłam nieco zrażona licznymi negatywnymi opiniami, ale może powinnam wyrobić sobie włąsne zdanie o tej książce?
OdpowiedzUsuńNo jasne, że powinnaś!
UsuńPrzecież różne są gusta ludzkie ;)
Czytałam i z pewnością nie zawiodłam się na tej książce. Bardzo mi się podobała ;D
OdpowiedzUsuńNie dla mnie, choć brzmi ciekawie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Czytalam i bylam troszeńkę zawiedziona.
OdpowiedzUsuńO!
UsuńCzemu?
Kompletnie nie ciągnie mnie do serii "Dom nocy". Chyba wynika to z jej wszechobecności :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak mnie do "Sagi Zmierzch" ;)
UsuńDla mnie była to najlepsza z części, które do tej pory przeczytam, lepsza od poprzednich. Muszę jak najszybciej dopaść kolejny tom, jestem szalenie ciekawa, co się wydarzy dalej :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja tak samo ;)
UsuńCzytałam pierwszy tom tej serii. I po tym dla mnie straszliwym doświadczeniu za resztę podziękuje.
OdpowiedzUsuńLubię lekkość Cyklu nocy, ale moim zdaniem ta seria za bardzo się ciągnie...
OdpowiedzUsuńFaktycznie, to szczególnie irytujące, jeśli chce się zebrać całą serię, która do tanich raczej nie należy. Ale z każdym tomem jest lepiej, więc dobrze, że autorki nie zamknęły cyklu na marnych dwóch częściach, tylko zdecydowały się go przedłużyć ;)
UsuńJednak nie trafia ta seria w moje gusta, pierwszy tom to była wręcz męczarnia i raczej nie wydam pieniędzy na kolejny, chyba że znajdę go w bibliotece.
OdpowiedzUsuńŻyczę więc owocnych poszukiwań ;)
UsuńCałą serię mam już od dawna w planach i nawet mam wszystkie tomy :) Tylko czasu brakuje :)
OdpowiedzUsuńO tak, czasu zdecydowanie brakuje. Ja mam 4 tomy, resztę pożyczyłam od przyjaciółki, ale planuję dokupić ;)
UsuńMam serię prawie za sobą, ponieważ ostatnio wyłowiłam "Spaloną" a wyszła już "Przebudzona". Lubię tą serię. Zapraszam do mnie miło miło będzie jak przeczytasz moje opinie na temat tej serii.http://ksiazkamojprzyjaciel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń