Właśnie skończyłam czytać "Królową cieni" - czwarty tom cyklu Szklany tron autorstwa Sarah J. Maas.
 Ta seria podstępnie wkradła się do mojego czytelniczego serca i 
zadomowiła się w nim na dobre... Wciągnęła mnie i nic nie poradzę na to,
 że będę ją Wam polecać, choć z całą pewnością już duża część z Was 
dobrze ją zna.
Autorka serwuje czytelnikom fabularny 
rollercoaster - w tym tomie uświadczymy wielu zwrotów akcji i intryg. 
Muszę przyznać, że pani Maas ma bujną wyobraźnię. Potrafi też w taki 
sposób oczarować odbiorcę, że wszelkie niedociągnięcia czy niedostatki 
lektury stają się nieistotne, bo wciąga nas fascynująca historia, w 
której ścierają się dobro i zło, miłość i zdrada, poświęcenie i 
strach...
Jeśli nie znacie jeszcze przygód wojowniczej bohaterki, koniecznie nadróbcie tę serię :)
Moje recenzje poprzednich tomów cyklu: "Szklany tron" | "Korona w mroku" | "Dziedzictwo ognia"

Ta seria jeszcze przede mną. W najbliższym miesiącu czaję się na "Szklany tron". :)
OdpowiedzUsuńO - tak - fascynująca baśń - również mnie - "starszą panią" - zauroczyła:))
OdpowiedzUsuńpolecam wejść w ten świat magii:))
Niestety, ale nie są to moje klimaty. Tym razem odpuszczam sobie. ;)
OdpowiedzUsuń