wtorek, 30 czerwca 2020

Amaryllis Fox - "Tajne życie. Kobieta w służbie CIA"


Autorką książki "Tajne życie" jest emerytowana agentka CIA, wcielona do służby zaledwie jako dwudziestolatka. Kobieta zdolna, silna, która pragnęła czegoś więcej niż tylko służyć swojemu krajowi. Jej misją prócz niesienia pomocy ludziom i zapobiegania atakom terrorystycznym była również chęć dokonania pewnych zmian - tak aby przeciwdziałać większemu rozlewowi krwi.

Książka pisana jest językiem przyjemnym w odbiorze, przez pierwszą połowę niemalże czyta się sama. Dalsza część jest już nieco bardziej skomplikowana: towarzyszymy autorce w jej przygotowaniach do pracy, a później - w kolejnych misjach. Przeżywamy wraz z nią jej obawy i rozterki, uczestniczymy w podejmowaniu decyzji. Sama książka mogłaby jednak być dłuższa; chętnie poznałabym szczegóły innych misji czy zadań, których Amaryllis się podejmowała.

Po lekturze książki "Tajne życie" pozostaje pewna refleksja. Nie tylko na temat odkrywania prawdy i tego, jak wielu ludzi ma silną potrzebę mistyfikacji swojego życia - przede wszystkim w mediach społecznościowych, kreując się na kogoś, kim nie jest. Można bowiem zastanawiać się, gdzie kończy się granica udawania? Wejście w rolę może czasem prowadzić do zatracenia się we własnej kreacji rzeczywistości... Myślę też o podwójnych standardach, o grupach społecznych, które mogą więcej niż inne lub w imię walki z przemocą sami się do niej uciekają. Świat jednak jeszcze dość długo nie będzie gotowy na rozwiązywanie konfliktów miłością.

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)
Moje media społecznościowe:
  

środa, 24 czerwca 2020

Randall Munroe - "How to. Jak?"


Literatura popularnonaukowa bywa ciężka do przebrnięcia, niezrozumiała, a czasem zwyczajnie nudna. Ale ja dziś opowiem Wam o książce, która łączy przyjemne z pożytecznym i nie jest zwykłą pozycją z tego gatunku.

"How to. Jak?" to książka, która w naukowy, ale zabawny i kreatywny, a jednocześnie absurdalny sposób wyjaśni Wam, jak rozwiązać sytuacje i problemy życia codziennego... oraz tego trochę mniej codziennego ;). Dowiecie się z niej na przykład jak grać w futbol bądź w berka, jak wygrać wybory (bardzo na czasie!) czy jak podróżować naprawdę szybko. No właśnie, czy możliwe jest poruszanie się z prędkością światła? Co by się wtedy wydarzyło z nami i z samym Wszechświatem?

Randall Munroe zawarł w swojej książce mnóstwo ciekawostek mniej lub bardziej związanych z fizyką; oczywiście mój humanistyczny umysł nie ogarnął większości z nich, ale to nie przeszkadza - jestem pod wrażeniem pomysłowości autora. Frapującemu tekstowi towarzyszą ilustracje, wykresy i schematy urozmaicające lekturę. Uważam, że jest ona godna uwagi - jak już wspomniałam, łączy przyjemne z pożytecznym poprzez zaproponowanie kreatywnych rozwiązań problemów, o których... nawet nie myśleliście, że je posiadacie!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca :)
Moje media społecznościowe:
  

wtorek, 16 czerwca 2020

Praca zbiorowa - "Stulecie kryminału"


"Stulecie kryminału" to zbiór opowiadań wyłonionych w konkursie organizowanym z okazji setnej rocznicy powstania polskiej Policji. Dodatkowym smaczkiem są historie autorstwa jurorów konkursu, wśród których znajdują się takie nazwiska, jak Wojciech Chmielarz czy Ryszard Ćwirlej.

Książka podzielona została na trzy części:
  1. kryminał sto lat temu,
  2. kryminał współczesny,
  3. kryminał za sto lat.
Mnie najbardziej spodobały się historie ujęte w drugiej kategorii - zapewne z takiego powodu, iż współczesne kryminały są po prostu dość popularne i dotychczas właściwie jedynie z takimi miałam do czynienia. Muszę jednak przyznać, że autorzy pozostałych nagrodzonych i wyróżnionych opowiadań stworzyli świetny klimat - odwzorowali realia XX-wiecznej Polski lub puścili wodze fantazji, kształtując swoje wyobrażenie o przyszłości.

Zdecydowanie najciekawsze było dla mnie opowiadanie Stefana Weisbrodta zatytułowane "Zasłona". Mroczne, tajemnicze, ze świetną puentą. Wśród historii stworzonych przez członków jury do gustu natomiast najbardziej przypadła mi "Policja" autorstwa Wojciecha Chmielarza. Ciekawy pomysł na fabułę, niebanalne zakończenie. Teraz już wiem, czemu jego twórczość jest tak popularna i doceniana.

Jeśli nie czytaliście dotychczas kryminałów, polecam Wam zacząć od krótkiej formy, jaką są właśnie opowiadania! "Stulecie kryminału" to apetyczne, soczyste historie, które posmakują nawet czytelnikom o wytrawnych gustach ;)


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona :)
Moje media społecznościowe:
  

czwartek, 4 czerwca 2020

Remigiusz Mróz - "Echo z otchłani"


"Echo z otchłani" jest kontynuacją powieści science-fiction pt. "Chór zapomnianych głosów". I niestety w porównaniu z pierwszą częścią, nie wypada dobrze... O ile pewne niedociągnięcia i zawirowania czasoprzestrzenne mogłabym zrzucić na karb gatunku, jaki ta książka reprezentuje, oraz tego, że w kosmosie prawdopodobnie wszystko jest możliwe, o tyle pewnych kwestii w ten sposób wyjaśnić ani usprawiedliwić nie mogę. I o ile pierwsza część wprawiała w nastrój grozy, wciągała czytelnika w niezwykłą grę i kazała zastanawiać się nad pytaniem, czy można uciec przed przeznaczeniem, tak tutaj dzieje się bardzo dużo, ale bez głębszej refleksji. Dopiero pod koniec lektury pojawia się pewna puenta.

To, o czym też muszę wspomnieć, to pytanie powracające w książce dość często i wydaje się kluczowe nie tylko dla jednego z bohaterów, który je sobie zadaje, ale również dla czytelnika - wszak skoro autor zwraca na nie jego uwagę, odpowiedź musi być istotna. Czekamy więc na wyjaśnienie... czekamy... I go nie otrzymujemy. Książka kończy się i wydawać by się mogło, że autor w jej trakcie zgubił gdzieś ten wątek... A może nie wiedział, jak go wyjaśnić? To jednak dość ryzykowne tak myśleć, ponieważ Mróz znany jest z bujnej wyobraźni i każdą mniej lub bardziej logiczną kwestię potrafił wyjaśnić w jeszcze mniej lub bardziej logiczny sposób.

Szkoda... Jestem tą częścią zawiedziona. Wydaje mi się, że zabawa z czasem i przestrzenią w pewnym momencie przerosła samego autora, który nie wiedział, jaką puentę zaserwować czytelnikowi.


Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona :)

Moje recenzje innych książek Remigiusza Mroza: tutaj.

Moje media społecznościowe: