środa, 20 listopada 2019

Hannah Fry - "Matematyka miłości. Wzory, dowody, równania i powiązania"


Czy matematyka i miłość mogą mieć ze sobą cokolwiek wspólnego? Czy wzorami i równaniami da się wytłumaczyć pewne zachowania, a korzystając z określonych schematów... kogoś poderwać? Generalnie żywiłam nadzieję, że niniejsza książka wciągnie mnie w temat - choć nie miałam jasno określonych oczekiwań, ale czułam, że okaże się najciekawszą z dotychczas przeczytanych przeze mnie pozycji z serii #TED. Może moje zaciekawienie nie jest z początku tak oczywiste - wszak jak na humanistkę przystało od cyferek wolę literki (choć studiuję ekonomię, a zatem kierunek w pewnym stopniu powiązany z królową nauk), a od rozwiązywania skomplikowanych zadań - wkuwanie na pamięć (na co z kolei pozwala mi drugi studiowany przeze mnie kierunek, czyli prawo)... Ale do rzeczy! Książka nie do końca spełniła moje... również nie do końca sprecyzowane oczekiwania. Okazała się w dużej mierze po prostu schematyczna i mało przekonywująca. Ale czy w ogóle powinnam traktować ją na poważnie?

niedziela, 17 listopada 2019

C. J. Tudor - "Kredziarz"

W końcu sięgnęłam po książkę z fabułą - od dłuższego czasu czytywałam zupełnie inne gatunki. Tym razem jednak sama zatęskniłam za powieścią, a padło na "Kredziarza" - thriller będący debiutem pisarskim C. J. Tudor. Swego czasu cieszył się on dużą popularnością wśród czytelników, a ja dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z tym tytułem.

Jak na thriller bądź kryminał przystało, są oczywiście zwłoki - w dodatku poćwiartowane, znalezione w lesie; jest też kilka innych mniej lub bardziej istotnych dla odkrycia prawdy wydarzeń. Lektura dzieli się na dwa przedziały czasowe - rok 1986, w którym doszło do okoliczności będących podstawową osią fabularną książki oraz 2016, gdy nie do końca wyjaśnione tajemnice z przeszłości wracają i nieco mącą w życiu głównego bohatera, Eddie'go i bliskich mu osób. Wszystko sprowadza się do wyjaśnienia sprawy związanej z zabójstwem.

piątek, 15 listopada 2019

Na długie jesienne wieczory...

Witajcie! Od wpisu, w którym pokazywałam Wam stos książkowy nie minął nawet miesiąc, ale zdecydowałam się zaprezentować kolejne pozycje, które wypożyczyłam lub trafiły do mojej biblioteczki na własność. Tak oto widzicie poniższą kupkę szczęścia czytelniczego mola :).



czwartek, 14 listopada 2019

Catherine Thimmesh - "Dziewczęta myślą o wszystkim"




Co łączy piłę tarczową, zmywarkę do naczyń, gazowe centralne ogrzewanie i... biustonosz? Wszystkie te wynalazki są dziełem inwencji twórczej kobiet. Ostatnio czytam dość sporo książek, które ukazują siłę płci żeńskiej - są to lektury przeznaczone dla najmłodszych i młodzieży, całkiem popularne na przestrzeni minionego roku czy dwóch lat.

"Dziewczęta myślą o wszystkim" to tytuł, który również ma stanowić swego rodzaju docenienie czy też rozsławienie kobiet będących wynalazczyniami rozmaitych przedmiotów czy idei. Niemniej jednak, mam do niego pewne zastrzeżenia.

poniedziałek, 11 listopada 2019

Siddhartha Mukherjee - "Prawa medycyny. Zapiski z niepewnego terenu"



Przedstawiam Wam dzisiaj kolejną książkę z serii TED Books, którą miałam okazję przeczytać. Pozycja "Znajomi nieznajomi" autorstwa Kio Stark nie do końca przekonała mnie do wyznawanej idei. "Prawa medycyny" oceniam już jednak lepiej. Przede wszystkim wypada korzystniej w kwestii języka - jestem przekonana, iż wiele zależy właśnie od tego, jak dana książka jest napisana. Sama tematyka może bowiem nas mocno zaintrygować, lecz jeśli stylistyka zawodzi, położy się to cieniem na odbiorze całej lektury. Tym razem na szczęście było lepiej, a i problematyka, jakiej dotyczy ta pozycja z serii TED Books wydała mi się interesująca.

czwartek, 7 listopada 2019

Kio Stark - "Znajomi nieznajomi"



Podobno potrzeba rozmów z nieznajomymi to potrzeba... intymności. Innej, niż ta, którą zazwyczaj rozumiemy pod tym słowem. To tak zwana intymność uliczna. Podobno też jesteśmy bardziej skłonni otworzyć się przed nieznajomymi, ponieważ nie boimy się tego, jak nas ocenią, co sobie pomyślą, czy przekreślą nasze towarzystwo. A zwierzając się z osobistych uczuć i przemyśleń jesteśmy w stanie sprawić, że druga osoba - choć kompletnie nam nieznajoma - będzie skłonna podzielić się własnymi doświadczeniami i otworzyć się przed nami na zasadzie wzajemności. Te przedziwne mechanizmy rządzą się być może swoimi własnymi prawami i okazuje się, że kontakt z nieznajomymi może przynosić dobre skutki dla naszego życia.

wtorek, 5 listopada 2019

Paweł Kapusta - "Agonia"


Dwudziestoczterogodzinne, a czasem i dłuższe, dyżury w szpitalu. Reanimacja za reanimacją, wyrywanie kolejnych osób wprost ze szpon śmierci. Absurdalne decyzje Narodowego Funduszu Zdrowia, niepoparte żadnymi przepisami prawa.

Bunt. Zagubienie. Agonia.

Ciężko. Naprawdę ciężko czyta się książki przepełnione takim bólem, strachem, zmęczeniem, niesprawiedliwością i cierpieniem. A jeszcze gorzej, gdy ma się świadomość, że to nie jest fikcja literacka, a autor nie puścił wodzów fantazji i świat, w którym dzieje się tak źle to czysta utopia, surrealistyczny wymysł. Bo oto Polska właśnie i nasz "cudowny" system opieki zdrowotnej.

poniedziałek, 4 listopada 2019

Elena Favilli, Francesca Cavallo - "Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek", tom 1 i 2

Jak dobrze jest móc wreszcie pochwalić jakieś książki, po tylu czytelniczych zawodach w ostatnim czasie! Już zaczęłam się bać, że powinnam raczej obwołać się tytułem naczelnego hejtera literackiego, zamiast mianem krytyka ;). Spokojnie, i to samozwańczego... Ale do rzeczy. W "Opowieściach na dobranoc dla młodych buntowniczek" przedstawiono w postaci bajek rozmaite historie kobiet, które zasłużyły się na różnych płaszczyznach, miały odwagę, by głosić swoje przekonania i walczyć o realizację pewnych idei. Autorki nie odwzorowywały ich biografii jeden do jednego, lecz opowiedziały w taki sposób, że lektury czyta się po prostu przyjemnie, a wrażenie to potęgują również piękne grafiki. Notabene, obie części ilustrowało kilkadziesiąt artystek z całego świata, zatem możemy podejrzeć różne style rysunkowe. Ten zabieg być może miał swój cel w ukazaniu, że nie ma jednego sposobu na tworzenie grafik, lecz każdy artysta czyni swoją ilustrację wyjątkową, bo własną. I to również poniekąd realizuje ideę tych lektur.

sobota, 2 listopada 2019

Ken Mogi - "Ikigai. Japońska sztuka szczęścia"

Książki dotyczące szeroko rozumianej sztuki szczęścia szturmem podbijały swego czasu listy literackich bestsellerów i były mocno promowane w rozmaitych miejscach w Internecie. Niedawno mieliście okazję przeczytać, co sądzę na temat najpopularniejszej z nich, pod tytułem "Hygge. Duńska sztuka szczęścia" autorstwa Marie Tourell Søderberg, a tym razem przedstawiam Wam filozofię rodem z Kwiatu Kwitnącej Wiśni. "Ikigai. Japońska sztuka szczęścia" już samą składnią tytułu nawiązuje do książki, od której wszystko się zaczęło. Tyle że publikacja Kena Mogi jest o tyle... lepsza (jeśli już mielibyśmy porównywać, choć to też dość niefortunne w tym akurat przypadku słowo) od tamtej, iż nie jest zbiorem wypowiedzi czy przepisów na jedzenie i... życie (sic!), ale publikacją wzbogaconą zapewne głębokim researchem przeprowadzonym przez autora, japońskiego neurobiologa.

piątek, 1 listopada 2019

Pani Bukowa - "Wielki Ogarniacz Życia"



Dopiero co wczoraj recenzowałam książkę, która okazała się niczym więcej niż li ubogim treściowo produktem marketingowym, a dzisiejsza recenzja dotyczy pozycji, którą można by podsumować podobnymi słowami. Być może kojarzycie fanpage Pani Bukowa na portalu społecznościowym Facebook. Na fali popularności tej wyimaginowanej postaci twórcy stwierdzili, że fajnie byłoby wydać książkę - otóż każdy pisać może: czasem lepiej, a czasem... trochę gorzej. "Wielki Ogarniacz Życia" to dowód na to, że z pewnymi pomysłami trzeba się przespać, a nawet całkowicie je porzucić. Dla dobra czytelników i... drzew, które poświęcono na wydanie tej pozycji.